Forks's Pub

Emma

Stary dobry pub.
Tu wszystko wydaje się prostsze, prawda? Może uda mi się kogoś wyrwać? Ostatnio w mieście taka cisza...
Siadam przy barze.

Bella

/ dom Belli /
Weszłam do pomieszczenia i usiadłam na wysokim stołku obok lady.
- Wódkę z lodem poproszę - rzuciłam do mężczyzny. Nawet przystojny. Na oko miał góra dwadzieścia trzy lata.
- Edward! - przypomniał mi mój umysł.

Emma

Rozejrzałam się po pomieszczeniu, cisza... pusto. GDZIE SĄ CI LUDZIE?
Popatrzyłam w prawo i zobaczyłam znajomą twarz.
Oooo! To ta suka! Słodko.
RUszyłam się z miejsca i przybliżyłam do niej o parę taboretów(?).
- Witaj suko, gdzie twoja zabawka? - uśmiechnęłam się miło.

Bella

Popatrzyłam na lewo.
- Kogo my tumamy. Witaj wieśniaro. Jak tam twoja wieś? Czekaj jak ona się nazywała? Ah, zapomniałam. Nic dziewnego jest taaaka mała - powiedziałam sarkastyczie. Pięknie jeszcze bardzije mi humor zjebała. Pryznajmneij wiem, że w tej chwili Ed nie jest z nią.
- Proszę - barman postawił przedemną trudek i uśmiechnął się zalotnie. Pojebany świat! Jak gdby nigdy nic wzięłam łyka napoju.

Emma

- Mhm, rozumiem, zabawki nie ma, masz szczęście, że nie jest ze mną, bo już by nie wrócił. Pewnie pieprzy tą słodką koleżankę Alice.

Kocham manipulację.

Bella

- Słodką koleżankę Alice? O której mówisz? - zapytałam podejrzliwie. Przyjaźnie się z All już jakiś czas i znam jej znajomych.
Poczułam ochotę przeniesienia się daleo od tej dziwki, ale chciałam posłuchac co ciekawego ma jeszcze do powiedzenia.

Emma

- Jak ona maa.. nie pamietam, nazwijmy ją dziwka, suka jest już zajęte - uśmiechnęłam się - ruda dziwka, śpiewa, może i to nie jest dobra koleżanka Alice, ale Ed dużo o niej opowiadał, oj duużo.

Bella

Zaśmiałam jej sie w twarz. Hay by mi tego nie zrboilła.
- Cóż, dziwka też jest już zajęte - uśmichnęłam się podle. - Hayley nie znasz wiec o niej nic nie mów.
Zabrałam sie i wyszłam.
-dom Belli /

Emma

Suka, miałam ochotę na zakupy. Pff
Kurwa.
- Wódkę z lodem - powiedziałam do barmana.
Gdy tylko mi poddał wódkę wypiłam ją i pobiegłam za suką.
dom Belli.

Hayley

usiadłam przy barze i zamówiłam jakiegoś lekkiego drinka nie chcialam od razu sę schalć.
wypatrywalam tzw.ciach, żeby móc się troszeczkę zabawić.