Salon

Edward

- Alice! Odpowiedz, nie wiem co robić. Z jednej strony chcę Bellę przytulić, a z drugiej chcę doprowadzić się do orgazmu znią! - mówiłem, patrząc na kobietę w tv, co ona robiła... łaaaaał....ja chcę być tym facetem.... FUck znowu nad tym nie panowałem.

Alice

- Cholera nie wiem co masz zrobić. Opanuj się i spróbuj się na razie do niej zbliżyć. I tyle. Ten cały Jace bierze ja na jakieś glupie gierki. A ty bądź tym dobrym twoim wcieleniem. Bella cię pokocha. zoabczysz - puściłam do niego oczko

Edward

- Dzięki sis... wiesz ostatnio na ciebie wkurzałem, ale... przepraszam..- powiedziałem, a po chwili ciszy dodałem - więc co? <plan- pisze plan, jakby Dzi czytała to, sory łamię reguły xD> ?

Alice

- To plan Ed. I nie ma za co. Jesteś naj bratem Smile

/pokój Alice/

Hayley

/pokój Al./

po drodze usłyszałm dochodzące z łazienki przyciszone głosy Belli i Edwarda. uśmioechnęłam sie pod nosem. skąd ja wiedziałam, że oni mają się ku sobie. sądziłam, że mogę rozgościć się w tym sość obszernym salonie. usiadłam na sofie i włączyłam TV na VH1. leciała kaurat piosenka Te Clash, która ubóstwiałam. stawiajć butelki na stoliku przede mną zaczęłam ją śpiewać pod nosem.

Hayley

od kilkunastu minut siedziałam sama w tym pierdzielonym salonie. zdążyłam opróżnić do połowy butlke wina i odśpiewać 3 piosenki, które były na VH1. znałam tekst każdej.
stwierdziłam, że niestety, ale muszę przerwać naszym gołąbkom. podniosłam tyłek i ruszyłam do łazienki.

/łazienka/

Edward

- Hej, Hay, sory... ale Bella musi spadać, odprowadzę ją i na prawdę fajnie by bbyło jakbyśmy się razem naapili, ale nie chcę zawieźć Belli.. Może dasz mi swój numer i się spijemy kiedy indziej? - usmiechnąłem się.

Hayley

/łazienka/

wiedziałam, ze oni ze sobą są. albo mają się ku sobie. uśmiechnęłam się na wieść o ich szczęściu.
w sercu poczułam dziwne ściśnięcie. czy ja też będę miec kogoś takiego? zanim zdążyłam sobie na to odpowiedzeć złapałam butelkę wina i wypiłam ja duszkiem. otworzyłam kolejną i też zaczęłam ja pić. troche wolniej niż poprzednią ale zawsze.
w TV poleciały pierwsze takty piosenki Dizze Rascale'a 'Dance with me'. była to jedna z moich ulubionych piosenek, dlatego zaczęłam ją głośno śpiewać.

Hayley

-to może wpadniesz do mnie jak tylko ja odprowadzisz? nic nie sugeruję, ale mam na serio wilkę ochotę się schlać. jeszcze wcześniej wpadne po trochę więcej trrunku.-puściłam do niego oczko i zaczęłam przygotowywac się do wyjścia opróżniając do końca drugą butelkę wina.

/mój dom/

Edward

(HAY. TU JA. SORY MUSIAŁAM ZEJŚĆ Z KOMPA. SORY, DO JUTRA. PAA ;*)

Emma

Obudziłam się i przeciągnęłam się.
Kanapy są nawet wygodne - pomyślałam, po czym ustawiłam się w pozycji siedzącej i włączyłam tv

Edward

Schodząc usłyszałem włączony telewizor, zdziwiłem się, bo nie pamiętałem, żeby B. u mnie była wczoraj.
Wszedłem do salonu i zobaczyłem Emmę.

Emma

Usmiechnęłam się.
- Dzień dobry słonko - podskoczyłam do Edwarda i pocałowałam go szybko w usta.

Edward

Co jest kurwa!?
Odepchnąłem ją lekko
- Kurwa! Nie możesz tak robić, Emy, powiedziałem ci, mam dziewczynę! -wykrzyczałem trzymając dziewczynę za ramiona

Emma

Nie będzie mnie suka odpychał.
Zrobiłam minę obrażonej księżniczki.
- Nie ma tu jej, a ja myślałam, że przyjqacielski buziak to nic takiego.

Emma

A w sumie to mam go w dupie.
- Wiesz co Edward!? Myślałam, że jednak coś z tego wwyjdzie, przyjechałam tu dla ciebie, aleee... och, nieistotne
wybiegłam z mieszkania.
dom Em Roberts

Edward

Wybiegła w cholerę. I co ja mam teraz zrobić? Boże, dlaczego moje życie musi być aż tak pojebane?
Po chwili znudziło mi się użalanie nad sobą, więc postanowiłem pojechać do Belli.
/dom Belli Swan/