Wejście/wyjście

Alice

/auto Alice/*

Bella

/ dyskoteka /

Jace

Knock, knock.

Bella

Doczłapałam do drzwi i je otworzyłam
Ujżałam Jace'a.
- Heej - przywitałam się i cmoknęłam go w policzek. - Dawno cię nie widziałam.

Jace

- Taa. A, mam trochę cosieków dla ciebie. - Potargałem jej włosy.

Bella

- To gdzie isziemy, salon? - zapytałam szybko, ponieważ stojąc tutaj tak ubrana zamarzałam.

Jace

- Ach, moja mądrość przewyższa wygląd - wyszczerzyłem się. - Jesteś chora, a ja trzymam cię w drzwiach. Tak, salon.

\salon\

Bella

/ salon /

Edward

Puk puk.

Poszedłemm skrótem przez park i zapukałem do drzwi Belli.

Bella

/ salon /
Podeszłam do drzwi i je otowrzyłam.
Edward.
- Hej - przywitałam się.

Edward

Obejrzałem Bellę wzrokiem i uśmiechnąłem się.
- Nie waż się wychodzić z domu, tak wyglądając! - zaśmiałem się, podszedłem bliżej i ją pocałowałem w usta.

Bella

Po chwili pocałunku odsunęłam się od niego.
- Pff. Niby dlaczego? - zpaytałam?

Jace

\salon\

Taa. Rzeczywiście do siebie pasowali. Ale ja nie miałem nic przeciwko. Swoje serce zostawiłem w Idrisie, przy Clary...

Jace

- Muszę isć do siebie.

\dom jace'a\

Edward

- Bo przypadkiem ktoś by cię poderwał! A tego byśmy nie chcieli! Prawda? - powiedziałem, łapiąc ją w pasie i całując w podbródek - Wejdziemy? Strasznie tu zimno.

Bella

Co? Jace sobie poszedł? Jai z niego chuj! Najpierw Alice mówi, że nie idzie, później Hay się nie dzywa, a teraz Jace sobie idzie. Kurwa! co wymyśli Ed?! Już mnie to jebie. I tak nigdzie nie pójdziemy.
Opentana szałem i zawiedziona wbiegłam do salonu.
/ salon /

Edward

POszedłem do pokoju za moją dziewczyną, zastanawiając się o co chodzi.

Hayley

*ding dong*

Bella

/ salon /
- Hej, Hay - rzuciłam się n jej szyję i przytuliłam ją uradowana. - Jesteś autem?

Hayley

-nie przyjechałam taxi. ; P no to idziemy? - puściłam jej oczko-gdzie chłopaki?